Cuckolding czyli jak wyruchałem żonę Adama. – Opowiadanie erotyczne
Znudzony siedziałem w domu zastanawiając się co począć wieczorem aż w końcu wpadłem na pomysł odwiedzenie starego chata, na którym bywałem lata temu. Nawet nie byłem pewny czy on nadal istnieje, ale okazało się, że tak. Zalogowałem się za pomocą starego mojego Nicka, który o dziwo zadziałał i zacząłem przeglądać jaką tu laskę zaczepić.
Zaczepiłem parę dziewczyn, ale jakoś rozmowa się nie kleiła choć świntuszyć niektóre potrafiły ostro i namawiały na cyber sex, ale w końcu zaintrygował mnie Nick mężczyzny „dam wyruchać żonę”.
Wszedłem na priv z nim, okazał się, że ma na imię Adam. Był to 30latek którego kręcił Cuckolding czyli podniecał go sex żony z innym, kiedy on może to obserwować. Na początku myślałem, że to żart, ale do naszego prywatnego chata dołączyła jego żona i okazało się, że naprawdę chce tego jej mąż. Nie ukrywała, że na początku się wahała, ale w końcu zgodziła się i była zdecydowana na taki eksperyment. Rozmowa z nimi była świetna, bo byli inteligentni, kulturalni i z poczuciem humoru. Zrozumiałem, że Agnieszka, bo tak miała na imię jego żona i Adam nie byli obłąkani ani świrowaci po prostu chcieli zrealizować taką fantazję.
Rozmawialiśmy parę wieczorów z rzędu głównie rozmawiała ze mną Agnieszka aż w końcu zaproponowała, żebym to właśnie ja spróbował z nimi Cuckoldingu. Po chwili namysłu zgodziłem się wiedziałem, że jest atrakcyjna, wysłała mi kilka zdjęć a do tego nigdy takiej formy seksu nie próbowałem więc trochę / mimo obaw/ mnie to pociągało. Jak zrozumiałem Adam miał być tylko obserwatorem a my mieliśmy go całkowicie ignorować w trakcie naszych zabaw.
Podjechałem do nich taksówką, bo sądziłem, że pewnie na spotkaniu będzie jakiś alkohol a przecież nie miałem zamiaru zostać u nich na noc.
W progu przywitała mnie Agnieszka z uśmiechem i kieliszkiem wina w ręku. Zaprosiła mnie do środka rozglądałem się za Adamem a Ona rozumiejąc o co mi chodzi powiedziała, że on dołączy do nas później.
Siedzieliśmy sami rozmawiając o nowościach kinowych aż w końcu wszedł Adam, uśmiechnął się na mój widok, ale nie podszedł tylko usiadł w kącie na fotelu z drinkiem w ręku.
Agnieszka nagle zaraz po jego przybyciu zaczęła mnie całować była w tym naprawdę dobra jej język wszedł głęboko w moje usta a ja już po chwili zapomniałem, że ktoś nas obserwuje. Powiedziała cicho po paru minutach – „wstań” i kiedy to zrobiłem rozpięła mi rozporek i wyciągnęła mojego kutasa. Od razu włożyła sobie go do ust i zaczęła obciągać. Przymknąłem oczy odpływając w przyjemności, ale nie trwało to długo, bo po chwili wstała i zaczęła się rozbierać. Widząc jak szybko pozbywa się ubrania ja również zdjąłem z siebie ubranie. Przez chwilę staliśmy nadzy spoglądając na siebie. Zerknąłem na Adama wpatrywał się w nas intensywnie z nie ukrywanym podnieceniem.
Agnieszka położyła się na łóżku z rozłożonymi nogami. Podszedłem bliżej i pochyliłem się nad jej kroczem. Zacząłem lizać jej cipkę, na początku była dość sucha, ale mój język zrobił swoje. Czułem, że jej się to mocno spodobało, bo aż dłonią docisnęła moja głowę do jej krocza. Mój język wszedł wtedy jak najgłębiej potrafiłem go wsadzić, ale po chwili puściła moją głowę mówiąc „kochajmy się”. Na to właśnie czekałem, położyłem się na niej bez trudu trafiając kutasem w jej dziurkę i zacząłem ją posuwać. Na początku była cicha jej oddech był tylko lekko intensywniejszy jednak po kilku minutach rżnięcia Agnieszka jęczała z rozkoszy. Zerknąłem ponownie na Adama siedział w tej samej pozycji wpatrując się w nas jak zahipnotyzowany.
Chciałem w końcu zmienić pozycję i wziąć ja od tyłu, ale usłyszałem z jej ust „Spuść się we mnie”. Co miałem robić? To była realizacja ich fantazji nie mojej więc po minucie czy dwóch wystrzeliłem spermą zalewając jej cipkę. Kiedy skończyłem wyszedłem z niej szybko i nie mniej szybko nastało skrepowanie. Agnieszka spojrzała na mnie mówiąc: „Możesz nas zostawić samych?”
Zrozumiałem, że to koniec spotkania i właśnie zostałem z niego wyproszony. Szybko ubrałem się a Agnieszka nie zmieniając pozycji leżała tak z rozłożonymi nogami a po jej wargach sromowych spływała moja sperma. Spoglądała na mnie z lekkim uśmiechem. Powiedziałem szybko do widzenia i poszedłem do wyjścia. W tym momencie usłyszałem głos Agnieszki skierowany na pewno nie do mnie a do Adama – „Wyliż mi”.
No to mnie zupełnie zaskoczyło. Szybko zamknąłem drzwi za sobą chcąc jak najszybciej opuścić to miejsce. Już w taksówce zacząłem się jednak zastanawiać, czy może odezwą się do mnie…