Perwersyjna Dorota

Perwersyjna Dorota – opowiadanie erotyczne

Kiedy siedziałem w czwartkowy wieczór w domu i myślałem z ulgą, że jeszcze tylko jeden dzień do weekendu, zadzwonił telefon. Numer był nieznany, ale o tej porze to raczej nie żadni telemarketerzy, więc odebrałem. Okazało się, że dzwoniła do mnie Dorota, którą znałem bardzo słabo, bo tylko sporadycznie mijałem się z nią u mojego kolegi, z którym się kolegowała.

– Cześć, tutaj Dorota od Andrzeja – przedstawiła się.

– Cześć – odpowiedziałem.

– Miałbyś czas jutro wieczorem? – spytała.

– Coś się stało? – dopytywałem zaskoczony.

– Nie, nic się nie stało. Po prostu chciałabym zaprosić cię na kolację, bo mam sprawę do Ciebie – wyjaśniła.

– Do mnie? – powtórzyłem zdziwiony.

– Tak, do ciebie – odparła, ale nie chciała chyba mówić nic więcej.

– Ok, zgoda, ale nie wiem, gdzie mieszkasz.

– Adres wyślę ci SMS-em, a może być o 19? – zaproponowała.

– Dobra, może być – zgodziłem się.

– No to do zobaczenia – powiedziała.

– Do zobaczenia – odparłem.

Po chwili przyszedł SMS z adresem, który okazał się dość daleko, praktycznie pod miastem. Postanowiłem pojechać taksówką, bo spodziewałem się, że przy kolacji będzie serwowane wino albo jakiś inny alkohol.

Praca w piątek szła mi słabo, bo mocno zastanawiałem się, po co mnie zaprosiła. Kiedy nadszedł wieczór zamówiłem taksówkę i kwadrans przed 19 byłem na miejscu.

Mieszkała w niewielkim domku jakie teraz często są budowane na obrzeżach miasta. Zadzwoniłem do drzwi i po dłuższej chwili otworzyła mi.

– O już jesteś. – ucieszyła się.

– Trochę wcześniej.

– Nic nie szkodzi.

Zaprowadziła mnie do salonu, gdzie na stole stała już przygotowana kolacja z butelką wina.

Kiedy usiedliśmy i zaczęliśmy jeść spytałem o co tak naprawde chodzi.

– Wiem, że jesteś fachowcem co do diet i treningów. Liczę na pomoc dobranie klubu, odżywek i diety.

– Rozumiem – uśmiechnąłem się dodając:

– Andrzej Ci powiedział.

– No wiem, że jesteś fachowiec.  Ja nie mówię, że dzisiaj, ale chodzi mi czy możesz w ogóle mi pomóc i pójść ze mną na parę treningów?

– Zgoda, dlaczego nie?

– Super – moja zgoda ją ucieszyła i to bardzo.

Chwilę siedzieliśmy w milczeniu konsumując kolację aż w końcu Dorota otworzyła butelkę wina.

Zacząłem opowiadać o treningach, metodach i dzisiejszych trendach które wcale mi się nie podobały. Butelka wina szybko zniknęła a my się mocno rozluźniliśmy.

Dorota po chwili przyniosła drugą butelkę. Spojrzałem na nią mówiąc:

– Coś do sportowego trybu życia nam daleko.

– To tylko tak dzisiaj. – odparła śmiejąc się.

Czas płynął szybko a z Dorotą, naprawdę wyglądało, że się polubiliśmy. Była wyluzowana, ciepła no i seksowna. Jednak już była co mnie zaskoczyło 23.15.

Dorota zobaczyła, że spoglądam na zegarek.

– Późno już pora na kąpiel.

Zrozumiałem, że to już moja pora, żeby się pożegnać, ale następne jej słowa zaskoczyły mnie zupełnie.

– Pójdziesz ze mną? Przecież nie ma sensu żebyś dziś wracał do domu już późno.

– Ok – odparłem.

Dorota chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do łazienki.

Bez skrępowania zaczęła się rozbierać a ja stanąłem niepewnie zastanawiając się co mam robić.

Spojrzała na mnie z uśmiechem, kiedy miała na sobie jedynie stanik i majtki.

– Rozbierz się wspólna kąpiel nam się przyda.

Zacząłem trochę niezdarnie zdejmować ubrania spoglądając już na zupełnie nagą Dorotę. Była seksowna i bardzo zgrabna z niewielkimi piersiami, ale wręcz ślicznymi. Nie weszła pod prysznic tylko czekała naga spoglądając jak się rozbieram.

Kiedy skończyłem chwyciła mnie ponownie za rękę i pociągnęła za sobą do sporej kabiny prysznicowej. Próbowałem opanowywać erekcję i całkiem dobrze mi szło aż do czasu, kiedy wchodząc do kabiny Doroty pupa otarła się o moje krocze. W tym momencie mój kutas stanął w pełnej erekcji.

Z deszczownicy zaczęła płynąc woda a ona jakby nie widziała mojego podniecenia. Rozmawiała luźno śmiejąc się co chwile. Zaczęliśmy się myć a ja się zastanawiałem do czego ten wieczór nas doprowadzi.

– Jak mi się chce lać – nagle stwierdziła.

– To sikaj – odparłem.

– Teraz przy tobie?

– No tak, jak ci się chce.

– Tobie się nie chce? – spytała.

– Na razie nie.

– Dobra – mówiąc to zaczęła sikać na stojąco a mnie ten widok tak podniecił, że sam byłem zaskoczony.

Odruchowo skierowałem dłoń do jej krocza a ona nie zaprotestowała. Jej ciepły mocz spłynął po mojej dłoni a sięgnąłem do jej cipki i zacząłem ja masować. Kiedy skończyła sikać kucnęła przed mną a ja poczułem jak mój kutas znika w jej ustach. Nie polizała go nawet tylko od razu wsadziła do ust i to bardzo głęboko. Zaczęła mi robić Loda spoglądając z uśmiechem w górę. Zacząłem oddychać coraz głośniej a ona przestała zajmować się moim kutasem, ale zaczęła zajmować się jądrami. Drażniąc je kolejno, aby następnie każde osobno wkładać do ust i ssać. Żadna dziewczyna nigdy nie brała mi jąder tak do ust naprawdę było to podniecające.

– Zlej się – powiedziała.

– Mam się spuścić?

– Nie, zlać się na mnie.

W końcu zrozumiałem o co jej chodzi. Przed dłuższą chwilę opanowywałem podniecenie skupiają się aż w końcu strumień moczu trysnął w kierunku jej piersi. Długo nie sikałem więc strumień moczu był mocny i długi. Dorota sięgnęła językiem do niego i spróbowała a mój mocz trysnął zupełnie nie zamierzony sposób na jej twarz. Nie protestowała więc nie zmieniłem kierunku aż do opróżnienia pęcherza. Wtedy wstała uśmiechnięta i zmyła twarz pod prysznicem odwrócona do mnie tyłem. Kiedy skończyła jej dupka wypięła się w moja stronę a ja już wiedziałem na co czekam.

Wszedłem nią od tyłu pieprząc od razu ostro. Jęczała głośno a ja spoglądałem na jej jędrne pośladki które co chwile spotykały się z moimi biodrami. Dorota coraz mocniej naciskała swoim tyłki na moje biodra jakby chciała żebym ja przebił swoim kutasem w końcu moje podniecenie było już nie do opanowania, więc szybko wyszedłem z jej cipki i spuściłem się wprost na jej tyłek. Moja sperma zaczęła spływać po jej rowku w stronę jej zajebistych dziurek.

Kiedy skończyłem szybko opukaliśmy się i wróciliśmy do pokoju. Usiadłem na kanapie a Dorota położyła się obok kładąc głowę na moich kolanach.

– Możesz jeszcze? – spytała ze słodka minką równocześnie masując mi dłoni kutasa.

Już wiedziałem, że ta nocka tak szybko się nie skończy Perwersyjna Dorotka ma jeszcze sporo planów wobec mnie…

sex telefon

Dodaj komentarz