Publiczne obciąganie – opowiadanie erotyczne
Był sobotni wieczór czekałem na swoja dziewczynę Kasię, ale zamiast niej usłyszałem dźwięk telefonu. Na szczęście nie był to telefon z pracy, że jestem potrzebny, dzwoniła Kasia.
– Nie ma mnie jeszcze – stwierdziła.
– Wiem – gdybyś była, to bym Cię widział, a to żadna informacja, że Ciebie nie ma.
– Ja mam informację inną! Ubieraj się i wychodź, mamy zaproszenie do mojej nowej koleżanki.
– Jakiej koleżanki? – Spytałem poirytowany, bo miałem inne plany.
– Nie znasz jej.
Dodała, że za 5 minut mam zejść, gdyż jedziemy do niej.
– Aha – mruknąłem wymownie.
– Nie dyskutuj tylko schodź, napijemy się wina, Olga ma podobno fajne filmy. Schodź za chwilę!
Byłem zły ale co tu gadać, jak się uprze nie ma mocnych, a nie pora na kłótnie i tak praktycznie nigdzie nie wychodzimy. Ubrałem się i wyszedłem powolnym krokiem lekko zdenerwowany.
Na dole czekał już samochód, za kierownica była chyba Olga jak się domyślałem, a obok moja Kasia.
Wszedłem do środka siadając z tyłu. Dosyć chłodno przywitałem się.
– Piotr jestem.
– Wiem – odpowiedziała wesoło – a ja Olga.
– Też wiem – odparłem z lekkim już uśmiechem.
– To gdzie jedziemy?
– Do Olgi – odparła Kasia.
– Jesteś chyba trochę zły? – spytała niepewnie Olga.
-Po prostu zostałem zaskoczony, ale ok – mruknąłem.
– Nie przejmuj się nim, on taki sztywniak – powiedziała Kasia w kierunku Olgi.
– Wiem, wiem – dodałem
– prawie nigdzie nie wychodzimy, przecież nic nie mówię.
Spojrzałem na Olgę, która była skupiona na prowadzeniu samochodu, chyba od nie dawna ma prawo jazdy pomyślałem. Jej ruchy nie były zbyt pewne, jechała mocno skupiona. Wyglądała przeciętnie, nie brzydka, ale też nie super laska, po prostu dziewczyna jakich mija się wiele na ulicy. Zwyczajna blondynka o przeciętnej urodzie, ale bardzo sympatyczna. Przynajmniej miałem takie pierwsze wrażenie. Olga prowadziła, a my rozmawialiśmy o bzdetach, a raczej jak było w pracy. Przy okazji dowiedziałem się, że to był Olgi pierwszy dzień pracy z moją Kasią. Dojechaliśmy pod nowo wybudowanych bloków, dość daleko od naszego mieszkania. Po drodze wstąpiliśmy do sklepu po wina. Prawdę mówiąc, to ja wstąpiłem, takie otrzymałem zadanie. Mieszkanie Olgi było małe, można powiedzieć większa kawalerka, salon i sypialnia, ładnie urządzone, ale na mój gust za małe.
Od razu Olga włączyła muzykę, ja nalałem wino, poczułem się luźno, mimo że praktycznie się nie znaliśmy. Była miła i naturalna, przyjaźnie nastawiona. No może w końcu Kasia znalazła koleżankę normalną – pomyślałem.
Dziewczyny postanowiły oglądać jakiś horror za czym ja nie przepadam, ale po pierwszej butelce wina nawet mi się zaczął podobać. Film się skończył, dwie butelki wina też. Dziewczyny były lekko wstawione więc zaczęła się dyskusja o seksie. I żeby było jasne, to nie ja zacząłem. Słuchałem dyskusji nie bardzo się angażując. Dyskutowały bardzo otwarcie o swoich preferencjach seksualnych, że Kasia o tym mówi otwarcie to dla mnie nie nowość, ale Olga była nie mniej bezpośrednia.
– A Ty Piotrek co lubisz? – spytała nagle Olga.
– Ja? Pewnie prawie wszystko.
– To nie odpowiedź – stwierdziła niezadowolona.
– On lubi, jak mu obciągam – uzupełniła moją odpowiedź Kasia.
– Ze spustem? – dopytywała.
– No, a jak? Pewnie, że ze spustem. Prawda Piotrek?
– Nic nie odpowiedziałem- trochę mnie to drażniło, gadanie o seksie takie osobiste.
– No ale gdzie się spuszcza? – drążyła temat Olga.
– A to różnie, na twarz albo do ust – odparła Kasia bez skrępowania.
– Jaja sobie robicie? To chyba za bardzo intymne rozmowy?
– Większość dziewczyn na tym świecie robi lody swoim facetom, obciągają, liżą i zlizują spermę czy też połykają i udawanie, że tak nie jest to trochę hipokryzja – odparła Olga.
– Aha – nie wiedziałem, co powiedzieć.
– A jakie macie fantazje?
– A może Ty powiesz, jakie Ty masz – odparłem zaczepnie.
– Ok, nie ma sprawy. Ja mam wiele fantazji, ale mogę powiedzieć o kilku. Np. bym chciała mieć dwa fiuty w ustach, myślę często o tym, jak je liżę, a później jak się spuszczają na mnie.
– Takie ma wiele dziewczyn – odparła Kasia.
– Też takie masz? – spytałem zaskoczony.
– Pewnie, że tak, jak mnie nawet posuwa dwóch facetów albo jeden posuwa, a drugiemu obciągam. Kochanie to tylko fantazje, nie myślę ich realizować, zresztą nie miałeś nigdy fantazji np. z dwiema laskami?
– No każdy chyba ma – powiedziałem wolno. I jaką masz jeszcze Kasiu fantazję?
– Fantazjuję, że obciągam Ci na plaży, a wszyscy widzą, a mnie to nie przeszkadza, później pieprzysz mnie ostro a ludzie nadal patrzą.
– Dlaczego tego nie zrealizowałaś? – spytała Olga.
– Spytaj jego.
– No bez przesady pełno ludzi, a ona mi obciąga?
– A dlaczego nie? Nie podnieca Cię to? – dopytywała Olga.
– Podnieca go, ale tchórzy!
– Nie tchórze tylko to przegięcie, pełno ludzi mogą filmować. Teraz każdy ma telefon – broniłem się.
– To daj sobie teraz obciągnąć – powiedziała Kasia.
– Co?!
– Chce Ci teraz obciągnąć, jestem tylko ja, nie chcesz pomóc w realizacji fantazji? – spytała Olga szybko reagując na pomysł Kasi.
– No chcę – odparłem nalewając sobie wina z wrażenia.
– Obciągniesz mu przy mnie?
– Tak – odpowiedziała Kasia przełykając ślinę, chyba sama była zaskoczona takim obrotem sprawy i tym co powiedziała.
– To ja Wam nie przeszkadzam – powiedziała Olga siadając wygodnie z kieliszkiem wina.
Kasia sięgnęła do mojego rozporka, nie była taka pewna siebie jak zawsze, jednak po chwili suwak moich spodni został rozpięty, chwila męczenia się z moimi bokserkami i mój kutas był w dłoni Kasi. Olga przyglądała się temu z widocznym podnieceniem. Czułem, że chętnie, by co najmniej pomasowała sobie cipkę, jednak siedziała wpatrując się w mojego kutasa. Kasia bawiła się chwile moim penisem dłonią, drażniąc się z moim narastającym podnieceniem. Nie wytrzymałem chwyciłem ją za głowę dociskając do mojego krocza. Poczułem usta na moim kutasie, wzięła go głęboko przytrzymując w przełyku dłuższą chwilę. Po chwili zaczęła rytmicznie ciągnąć mi druta.
Zawsze obciągała wyśmienicie, ale tym razem nie wiem może przez te sytuację robiła to jeszcze z większym zaangażowaniem i chęcią. Widziałem jak trzymając kutasa w ustach zerka na Olgę, która nic nie mówiła, która przyglądała się z nieukrywanym podnieceniem. Kasia obciągała mi coraz z większym zaangażowaniem, a ja co jakiś czas dociskałem jej głowę do mojego kutasa, wchłaniała go w całości. Nie pamiętałem, żeby aż tak go chłonęła, ale mijały minuty a ona nie przestawała. Dobrze, że wczoraj rżnąłem ją na kanapie, bo pewnie bym nie wytrzymał i się spuścił, a tak mimo ochoty spuszczenia się na jej twarz kontrolowałem się jak tylko mogłem.
– Pierwszy raz widzę tak na żywo – powiedziała w końcu Olga po kliku dobrych minutach milczenia.
Kasia wyciągnęła kutasa z ust i z uśmiechem stwierdziła:
– To w końcu masz okazję zobaczyć, ale się nie podzielę, takie trójkąty nie są w mojej fantazji.
– Oj nawet o tym nie pomyślałam – stwierdziła dość mało przekonywująco Olga.
– Mam mokre majtki tak patrząc na Was – dodała podnosząc do góry lekko sukienkę i pokazując białe majteczki najwyraźniej mokre.
– Masz całkowicie ogoloną spytała Kaśka?
– Tak prawie – odparła Olga odsuwając majteczki.
Miała ładną cipkę z małym paseczkiem włosów. Nie ukrywam ten widok mnie podniecił, chwila przerwy, rozmowy i mój kutas nie był już tak twardy, jednak, kiedy zobaczyłem jej cipkę stanął mi mocniej.
– O jaki podniecony – od razu zauważyła Kasia.
– Nowe ciałko co?
– No każdy facet, by tak zareagował.
– No niech Ci będzie.
– Zrealizowałeś część mojej fantazji, więc sobie popatrz.
Olga słysząc słowa przyzwolenia zdjęła majtki i rozsunęła uda bardzo szeroko. Jak by chciała powiedzieć – patrzcie na moją cipę. Kasia bez słowa pochyliła się i dalej robiła mi loda. Olga zaczęła pieścić swoją cipkę pojękując lekko. Jej pojękiwanie wywołało lekki uśmiech na buzi Kasi, ale Olgi to nie zraziło, robiła sobie głęboką palcówkę patrząc na nas z podnieceniem. W końcu wiedziałem, że tego nie wytrzymam, wytrysnąłem wprost do usta Kasi, ona wyciągnęła szybko kutasa, jakby chciała widzieć wypływającą spermę. Wystrzeliłem ponownie wprost na jej twarz. Strzał był tak mocny, że miała spermą zalane i włosy, ale również wiele spermy nie oszczędziło kanapy. Olga jęczała głośno, słychać było jak jej palce uderzają co chwilę w wargi sromowe. Mocno męczyła swoją cipkę. Kasia lizała jeszcze przez chwilę mojego kutasa zlizując spermę z jego czubka. Olga chyba doszła, bo lekko zziajana siedziała na kanapie, a jej nogi już nie były tak rozwarte jak przed chwilą.
– Extra było- powiedziała z uśmiechem lekko zadyszana.
– Dasz mi ręcznik? Spytała Kasia, która nadal miała twarz w spermie
– Jasne – pobiegła do szuflady wyciągając ręcznik.
Podała Kasi, ale jej palec zawisł nad twarzą mojej dziewczyny.
– Mogę?
Nie bardzo wiedziałem o co jej chodzi
– Możesz – odpowiedziała Kasia chyba bardziej rozumiejąc, co ma na myśli.
Olga sięgnęła paluszkiem do spermy na twarzy Kasi biorąc trochę na palec. Po chwili jej palec wylądował w jej ustach.
– Nawet niezła- stwierdziła stanowczo – ale popraw swoją dietę – dodała patrząc na mnie.
– Właśnie to mu mówiłam, ostatnio ma gorszy smak spermy i jak tu połykać z przyjemnością.