Życie potrafi zaskakiwać cz.2 – następna sex spotkanie
Minęło kilka dni od niespodziewanego seksu z Kaśką. Ona nie do końca czuła się komfortowo z tym niefortunnym zakończeniem naszego seksu i umówiła się na ponowny sex. No i jak to Kaśka… umówiła się, przypominała o tym kilka razy nawet napisała w dzień przed spotkaniem smsa „jutro będziemy się kochać” i… nie zjawiła się 🙂
Przyjąłem to dość dobrze, bo przecież nie pierwszy raz nie dotrzymała słowa, wręcz odwrotnie, można powiedzieć, że to była jej wiodąca cecha charakteru. Byłem wkurzony, ale w głębi i tak czułem, że właśnie tak się zachowa.
Postanowiłem nie odzywać się do niej, ale ona nie należy do osób, które tak łatwo rezygnują ze znajomości, która może jej się kiedyś przydać. Nie ładnie napisałem teraz, ale jest tym sporo prawdy. Wiem, że bardzo mnie lubiła, ale taki miała charakter i tyle i lubiła ludzi przydatnych dla niej.
Zaproponowała ponowne spotkanie u mnie, stawiałem, że będzie na nim jakieś 50 na 50 procent, ale okazało się, że zjawiła się i to ze sporą ilością alkoholu.
Moje wkurzenie minęło, znowu siedzieliśmy rozmawiając o wszystkim i o niczym a ja ciągle myślałem „szkoda, że nie jest inna”.
Puściłem muzykę zaczęliśmy się o siebie ocierać. Ona z wypiętą pupą w rytm muzyki zaczęła ocierać się o moje krocze. Sięgnąłem ręką do jej guzika spodni, rozpiąłem i wsadziłem dłoń w majtki. Nie oponowała, zacząłem więc masować jej cipkę a następnie wsadziłem jej palec w pupę.
Myślałem, że zaprotestuje, ale jej się to najwyraźniej spodobało. I ponownie miałem ta myśl jest chyba inna w seksie niż udaje. Chciałem, żeby kucnęła i wzięła mi do buzi, ale zaprotestowało. Jej mina wskazywała, że się wstydzi. Czyli znowu ta jej blokada, ale nie podałem się usiadła na łóżku i przestawiłem jej kutasa do ust, wzięła go w ten sposób jakby miała z tym niewielkie doświadczenie. Jednak ja postanowiłem trochę ją przełamać podsunąłem się wyżej a moje jądra znalazły się na wysokości jej twarzy.
Spojrzała na mnie z uśmiechem i z udawanym onieśmieleniem i zaczęła językiem lizać mi jądra co jakiś czas wracając do kutasa. To lizanie jąder chyba się jej bardziej spodobało. Położyła się na łóżku a ja zacząłem ja lizać po cipce, ale też w okolicach jej drugiej dziurki. Wszedłem w nią po chwili, pieprząc ja parę minut. Byliśmy już naprawde mocno pijani, na mój gust zbyt mocno, ale bawiliśmy się tak może z 30 minut co mnie nie zachwycało. W pewnym momencie wypięła dupkę żebym w nią wszedł od tyłu a ja najpierw zacząłem lizać jej tyłek, zajmując się obiema dziurkami. Chyba jej się to spodobało. Po tym seksie oralnym wszedłem w nią od tyłu pieprząc jej cipkę równocześnie palcem drażniąc jej drugą dziurkę. Kaśka przerwała te zabawy chcąc się zająć mną. Położyłem się na plecach i wzięła kutasa w dłoń trzepiąc mi go jednak nie byliśmy zgrani, więc nie szło jej to idealnie w końcu wziąłem kutas w swoją dłoń i spuściłem się brudząc spermą jej ciało.
Zasnęliśmy po tym bardzo szybko, jednak rano poczułem, że prześcieradło jest zbyt mokre jak na te nasze nocne igraszki.
Niekiedy w trakcie seksu popuszczam siku – powiedziała chyba lekko skrępowania. Uśmiechnąłem się tylko nic nie mówiąc, bo mi to nie przeszkadzało zupełnie a nawet zainteresowało.
Co było dalej? Długo, długo nic. Ona ponownie wróciła do swojego faceta a ja postanowiłem zupełnie zerwać z nią kontakt. Byłem zażenowany jej postepowaniem i mimo sympatii do niej postanowiłem nie kontynuować tej znajomości. Jednak nie mów nigdy „nigdy” i nasze drogi ponownie się zeszły, ale to już w następnej części tej sex historii.