Mała orgia – impreza domowa.
Porno Opowiadania
Czekaliśmy na wieczorne spotkanie z niedawno poznanymi znajomymi z dużą radością. Nie mamy czasu nigdzie wychodzić, każdy stara się pracować, ile może i daje radę więc na rozrywki raczej nie mamy zbytnio czasu nawet w weekendy. Cieszyło nas spotkanie ze znajomymi przy dobrym winie. Jolka i Marcin mieli zjawić się ok dwudziestej więc spieszyliśmy się, żeby wszystko przygotować, jak zawsze na ostatnią chwilę. Oczywiście Ania robiła się również „na bóstwo” co jest normalną cechą kobiet w przygotowaniu nawet do spotkań w małym koleżeńskim gronie.
Zadzwonił dzwonek co jednoznacznie wskazywało, że goście już są pod drzwiami, Ania nadal była w łazience, dlatego też to ja otworzyłem im drzwi. Przywitaliśmy się wesoło – cieszyliśmy się na dzisiejszy wieczór. Podali mi dużą butelkę czerwonego wina, którą przynieśli z sobą. Rozsiedli się na kanapie i czekaliśmy na Anie, którą co chwile przywoływałem z łazienki i zamiast jej słyszeliśmy „za chwilę”, zniecierpliwieni doszliśmy do wniosku, że nalejemy po kieliszku wina. Jolka usiadła naprzeciw mnie w krótkiej spódniczce, co nie umknęło moje uwadze. Atrakcyjna dziewczyna – pomyślałem przez chwilę, ale głównie skupiłem się na rozmowie z Marcinem.
Marcin był młodszy ode mnie i chyba trochę wyższy, był managerem w jakiejś firmie nawet nie widziałem dokładnie jakiej. Po dłuższej chwili wyszła Ania, wyglądała jeszcze bardziej atrakcyjnie niż zawsze. Od razu otrzymała komplementy od Jolki i Marcina. Krótka spódniczka, obcisła bluzeczka była bardzo apetyczna, a do tego szeroko uśmiechnięta. Usiadła obok mnie, naprzeciw naszych gości. Włączyliśmy jakiś film, który i tak po kilku minutach nikt nie oglądał, gadaliśmy, piliśmy dość szybko już drugą butelkę wina. Wybuchając co chwilę salwami śmiechu. Po 2 godzinach atmosfera się trochę wyciszyła, choć również bardzo rozluźniła, alkohol wygrywał z nami. Co tu dużo mówić kończyliśmy trzecia butelkę wina, więc mieliśmy prawo być przyzwoicie wcięci. Jolka z Marcinem przymilali się do siebie jak dwa koty, ale ciągle dotrzymując nam towarzystwa.
Każdy z nas toczył nieustanną dyskusję to z jednym czy drugim gościem nawet nie wiedzieliśmy, kiedy Jolka znalazła się obok mnie a Ania obok Marcina prowadząc zażartą, ale wesołą dyskusję o gustach muzycznych. Jolka chyba była najbardziej upita z nas wszystkich, przynajmniej na to wyglądało, siedziała obok mnie ciągle gestykulując dłońmi, które co chwile lądowały na moich udach. Ona ma chyba taki styl rozmowy pomyślałem.
W rozmowie dla przekory i żartu próbowałem krytykować jej gusta muzyczny. Co wywoływało jeszcze większy napór na moje ciało jakby chciała tym wzmocnić swoje argumenty. Po chwili leżała prawie na mnie więc poprosiłem o pomoc Marcina. Marcin z Anią oglądali tę scenę z rozbawianiem, jak Jolka próbuje wzmacniać swoje argumenty napierając na mnie i poklepując, gdzie popadnie. W pewnym momencie jej ręka wylądowała na moim kroczu. Marcin też już mocno wcięty zareagował z rozbawieniem.
Zmiana tematu
– Trzymasz rękę na jego „wacku”.
– No – dodała Ania – również rozbawiona. Wacek jak „wacek”, mruknęła Jolka zdejmując rękę z mojego krocza.
– A tak w ogóle, dlaczego siedzicie od nas tak daleko? – spytała nagle próbując zmienić chyba temat, przecież tu dużo miejsca na kanapie.
Faktycznie kanapa była na tyle duża, że 4 osoby mogły siedzieć w miarę komfortowych warunkach, a nie osobno.
– Ty tu nie zmieniaj tematu! – zaśmiał się wstając Marcin. To nie zmienia faktu, że trzymałaś Adamowi rękę na penisie.
Marcin usiadł obok Jolki, a za chwile obok mnie znalazła się rozbawiona Ania.
– To fakt trzymałaś go za penisa – dodała Ania
Nie trzymałam, a miałam na nim dłoń, przynajmniej jeszcze nie trzymałam –zaśmiała się. Oj dobra już dobra, mruknęła Jolka tuląc się do Marcina. Też mam Ci potrzymać? – spytała trochę bardziej poważnym głosem
– No tak, jemu już trzymałaś – odpowiedział ze śmiechem.
Dłoń Jolki znalazła się na kroczu Marcina.
– Tego chciałeś kochanie?
– No może i tego może i nie tylko tego? – mruknął przyglądając się naszej reakcji.
Ania lekko zadrżała przełykając ślinę, widziałem, że widok ten ją pobudził, mnie zresztą trochę też, tym bardziej że Jolka już odważnie masowała przez spodnie kutasa Marcina uwidaczniając bardziej jego męskość, przebijającego się przez spodnie.
– Czy Wam to przeszkadza? – spytał Marcin.
Nie zdążyłem odpowiedzieć, bo ubiegła mnie Ania
– Nie- odpowiedziała jednym słowem.
Jolka jakby tylko na to czekała, po chwili wyciągnęła kutasa Marcina i za chwile już zniknął w jej ustach. Ania wierciła się niespokojnie przyglądając się tej niespotykanej dla nas scenie.
– Porno na żywo – pomyślałem.
Po chwili Jolka wyciągnęła kutasa z ust i spojrzała na Anie.
Mogę? – spytała pokazując moje krocze.
– Możesz – odparła lekko skrępowana Ania.
Jolka nie przerywając masowania kutasa Marcina, lewą ręką dość sprawnie rozpięła mi rozporek jednak nie bardzo mogła wyciągnąć mojego kutasa ze spodenek.
Po chwili pomogła jej Ania wyciągając stojącego kutasa z moich spodenek. Poruszała nim przez chwile, aż swoją dłoń położyła na nim Jolka. Spojrzałem na Marcina, a on tylko lekko się uśmiechnął, rozparty na kanapie i skupiony na przyjemności jaką robiła mu Jolka. Marcin po chwili wstał bez słowa rozbierając się z ciuchów. Ania przyglądała się temu bez skrępowania trzymając kieliszek wina w dłoni, co jakiś czas biorąc go do ust. Chyba poczuła się jak na jakimś pokazie – pomyślałem. Kiedy zwolniła się prawa dłoń Joli, Ania mogła zając się moim kutasem, pochyliła się nad nim drażniąc jego główkę językiem, moje podniecenie wzrosło do zenitu. W tym czasie zsunęła ze mnie spodnie i spodenki, byłem praktycznie nagi od pasa w dół.
Jolka uklęknęła przed Marcinem, wpychając sobie kutasa wprost do ust. On chwycił ją za głowę co chwilę dociskając ją do swojego krocza. Po prostu pieprzył ją kutasem w usta.
Ania patrzyła jak zahipnotyzowana, więc powoli zacząłem ją rozbierać, po chwili pomagała mi w tym, żeby poszło sprawniej. Teraz już i ona stała naga z wygoloną cipką i uwidocznioną bardzo krągłą pupą. Ja zdążyłem w tym czasie również zrzucić z siebie resztki ubrania. Jolka widząc, że już wszyscy jesteśmy nadzy, przerwała dymanie swoich ust i również za chwilę była zupełnie naga. Bez słowa wszyscy skierowaliśmy się do sypialni. Ania przechodząc obok Marcina przez moment chwyciła go za kutasa poruszając nim parę razy jakby chciała się z nim zapoznać i chyba nabrać odwagi. Bo chyba nadal nie była pewna co my tu robimy. Ja zresztą też byłem mocno zaskoczony rozwojem sytuacji. Jolka, która pierwsza weszła do sypialni stanęła przy łóżku wypinając pupę jakby zapraszając do rżnięcia. Marcin bez ceregieli wpakował jej kutasa w cipę od razu waląc ją ostrymi, twardymi ruchami.
Słychać było jakby klaskanie od uderzania ciałem o ciało. Ania położyła się na łóżku czekając na dalszy rozwój wypadków, po chwili przerywając pieprzenie Jolki, Marcin wylądował obok niej, zaczynając lizać piersi, drażnił je językiem i ssał.
Spojrzałem na Jolkę nadal pochyloną z wypiętą dupą, jakby czekała na mnie. Nie mogłem sobie darować takiego widoku i już za chwilę wpakowałem jej kutasa w cipę. Jęknęła, więc ponownie uderzyłem biodrami o jej dupę wsuwając kutasa do końca, chwyciła mnie od tyłu za pośladki jakby chciała jeszcze głębszego pchnięcia. Naprzeciw leżeli oni, Ania trzymała fiuta w ustach, a jej język co chwilę krążył również po jajkach Marcina. W pewnym momencie przesunęła Ania zdecydowanie Marcina na plecy i usiadła na nim, wzięła jego fujarę w dłoń i sama sobie włożyła do cipki. Zaczęła się poruszać z wypiętym tyłkiem w naszą stronę.
Widziałem jej drugą dziurkę oraz znikającego kutasa w jej wnętrzu. Poruszała się dynamicznie, ostro jakby jechała na koniu. Ja nadal od tyłu pieprzyłem Jolkę, ruchałem ją twardo, aż po chwili włożyłem jej kutasa w dupę nawet nie pytając się czy tak lubi, jęknęła głośno, aż oni odwrócili głowy w naszą stronę, ale po chwili ponownie skupili się na sobie. Tyłek miała wąski wiec kutas wchodził z pewnym trudem co potęgowało uczucie przyjemności, pieprzyłem ją tak w dupę parę minut, przyglądając się tyłkowi mojej dziewczyny. Który co chwilę unosił się pokazując jej dupę w całej okazałości. Wyszedłem po dłuższej chwili z Ani kierując się w stronę łóżka. Uklęknąłem przed nimi a Ania wyczuwając moje intencje przerwała zabawę, stanęła w bezruchu, ja bez ceregieli wpakowałem jej chuja w dupę, podtrzymując go ręką, żeby dobrze wszedł, gdy tylko trafił w odbyt Ani, ona ponownie usiadła na Marcinie, po chwili wyczułem ich rytm i Ania była pieprzona w obie dziury na raz.
Dymałem jej tyłek, czułem przez ściankę odbytu poruszającego się kutasa Marcina, było nam ciaśniej niż normalnie, ale to wzmagało podniecenie. Pieprzyłem ją mocno, ruchając dupę brutalnie i głęboko jak tylko mogłem. Ania stękała z podniecenia, a Jolka próbowała się dołączyć urozmaicając ten i tak podniecający sex, lizała nas od tyłu, czułem co jakiś czas język jej na swoich pośladkach, odbycie i jajkach. Pewnie inni też poczuli jej język.
Czułem, że Ania niebawem dojdzie więc jeszcze ostrzej i brutalniej napierałem na jej dupę. Po chwili zajęczała głośno zsuwając się z Marcina. Wyszedłem z Ani. Jolka jakby na to czekała, mój chuj od razu zaczął być przez nią lizany. Dałem jej przez chwilę pobawić się nim, jednak my jeszcze nie skończyliśmy z Anią. Podeszliśmy z Marcinem do niej stając przed łóżkiem. Popatrzyła z podnieceniem na nasze dwa fiuty. Mojego zaczęła lizać pierwszemu trzepiąc w tym czasie Marcinowi, a za chwilę na odwrót to jego kutas był w ustach Ani a mój trzepała ręką. Po dłuższej zabawie próbowała też obciągać dwa kutasy na raz co jej się prawie udało, ściskając je obok siebie i pakując sobie do buzi lizała językiem nasze końcówki fiutów.
To nas jeszcze bardziej podnieciło, Marcin położył się na plechach ze sterczącym kutasem, a ja już widziałem co chce zrobić. Nakierowałem Anie, żeby na nim się położyła i już po chwili leżała na plecach wciskając w cipę kutasa Marcina, ale żeby nie wypadł z jej dziury, podtrzymywała go dłonią za jajka. Czułem co mam zrobić i na co Ania czeka. Mieliśmy ją zerżnąć jak sukę w jeden otwór dwoma kutasami. Chciała poczuć nie tylko dwa fiuty w ustach, ale i w swojej napalone pizdeczce. Położyłem się na niej opierając się kolanami o łóżku i powoli próbowałem wsunąć kutasa w górną część jej mokrej od soków szparki, bo przecież w dolnej części znajdował się drugi kutas, którego Ania dociskała w dół, żeby zrobić mi trochę miejsca w piździe.
Kutas wszedł, a ja poczułem obok drugiego fiuta rozpychającego się w szparze Anki, co w tej chwili mi nie przeszkadzało, podniecenie było zbyt duże. Zaczęliśmy rytmicznie pieprzyć Ankę, ja będąc na górze mogłem dosuwać kutasa mocniej i głębiej. Co zresztą robiłem coraz mocniej. Anka jęczała, było w jej cipie bardzo ciasno, przecież waliliśmy ją w jeden otwór na dwa kutasy. Jej pizda dostosowała się po paru minutach do naszych fiutów i pieprzenie stało się coraz bardziej głębokie i rytmiczne, było ciasno, ale już nie tak, przyjemność się spotęgowała. Posuwanie na dwa baty, nigdy nie pomyślałam, że będę to robił. Czułem, że zaraz dojdę więc wyskoczyłem szybko z jej dziury, a Marcina kutas natychmiast sam wyskoczył nie przytrzymywany niczym.
Ilustrowany blog erotyczny
Jolka w tym czasie leżąc z rozwartymi szeroko nogami w naszą stronę robiła sobie palcówkę, szybko i sprawnie pakując sobie dwa palce w cipkę. To też był fajny widok, mokrej cipki i palców ociekających jej sokami.
Leżeliśmy obok siebie z Marcinem trochę zmęczeni, ale nadal mocno podnieceni, Ania kucała nad naszymi kutasami biorąc to jednego to znowu drugiego do ust.
Ja miałem zbyt dużą ochotę, żeby się spuścić więc nie opanowałem podniecenia i już po chwili wystrzeliłem wprost do gardła Ani, sperma wyciekała jej kącikami ust, bo nie zdążyła jej całej połknąć. Jolka na ten widok przyspieszyła palcówkę głośno pojękując, za moment i Marcin patrząc na ospermioną twarz Ani wystrzelił wprost na jej buzie. Jolka w tym czasie dochodziła, rozszerzyła uda jeszcze bardziej. Jej cipka wyglądała smakowicie. Twarz i włosy Ani były pokryte spermą. Poczułem ulgę i przyjemność rozpływającą się po moim ciele.
Po chwili nastała dziwna cisza, wszyscy jakby analizowali co się stało, napięcie seksualne mijało, alkohol też jakby wyparował, Ania nagle wyszła szybkim krokiem do łazienki obmyć chyba buzię.
To my się zbieramy – mruknął jak by trochę speszony Marcin, a Jolka już zasłaniając się ciuchami szybko ubierała majtki i resztę ubrania, choć przed chwilą leżała z rozłożonymi nogami. Widzieliśmy jej cipkę w całej okazałości czułem jej wnętrze, a teraz wyglądała jak speszona pensjonarka.
W momencie, gdy wychodzili czułem, że to chyba było nasze ostatnie spotkanie, wszyscy czuli skrępowanie no, ale kto tam wie co się w przyszłości może jeszcze zdarzyć…