Ostre posuwanie napalonej Zosi – trzy fiuty.
Zosia spojrzała na mnie z ekscytacją w oczach.
– Może troszkę poeksperymentujemy? Wprowadzimy jakieś nowości do naszych zabaw.
– Dlaczego nie! – odparłem bez zastanowienia, jednak po chwili dodałem:
– Co masz konkretnie na myśli?
– Zabawki – odparła szybko.
– Chodzi ci o gadżety erotyczne?
– Tak.
– Jakie?
– Sztuczne fiuty i co tam byś chciał jeszcze.
– Ok, ale Ty wybierasz.
– Dlaczego ja?
– Bo to twój pomysł Zosiu.
– No dobrze – odparła nie ukrywając podniecenia pomieszanego z radością.
– Pobiegła wybierać sex zabawki do swojego laptopa, co chwilę wołała, bym się dołączył. Odmówiłem, chciałem by wybrała to, co naprawdę by chciała. Chciałem też być zaskoczony tym, co wybierze. Bardzo podobał mi się jej pomysł.
Minęło kilka dni i paczka kurierem z sex gadżetami dotarła do naszego domu. Odebrałem przesyłkę, ale nie otwierałem. Czekałem na Zosię. Widok paczki bardzo ją ucieszył.
– Robimy sobie dziś sex party?
– Sex party? To, kto ma jeszcze być? – Nie mogłem ukryć zaskoczenia.
– Jak to, kto? My i zabawki.
Mówiąc to wyciągnęła seks gadżety. Były to dwa sztuczne penisy. Jeden imitował prawdziwego, a drugi mniejszy był przezroczysty i miał bardziej futurystyczny kształt.
– To wszystko? – spytałem lekko zawiedziony.
– Tak, to tak na pierwszy raz, nie chciałeś ze mną wybierać.
Nadszedł wieczór, Zosia zdezynfekowała zabawki i położyła je dyskretnie na fotelu obok sofy i przykryła je ręcznikiem. Ja wyciągnąłem butelkę białego wina. Zaczęliśmy rozmawiać. Tak zaczynało się wiele wieczorów, w planach były nie tylko fajne rozmowy, ale i sex prawie do białego rana.
Jednak tym razem Zosia miała zdecydowanie chęć przyspieszenia naszego „rytuału godowego”.
Najlepszy Blog Erotyczny
Nim spróbowałem wina zaczęła mnie całować, a jej ręka bez skrepowania macała moje krocze. Oczywiście w odpowiedzi moje dłonie zaczęły krążyć po jej ciele, ale to jakby jej przeszkadzało, jakby to ona chciała mnie posiąść. Szybko zaczęła zsuwać moje spodnie, a następnie spodenki. Zanim się obejrzałem już trzymała mojego penisa w dłoni. Również zacząłem ją rozbierać. Szło to mi jakoś niezgrabnie. Ciężko zdejmuje się ubrania osobie, która siedzi, a do tego bawi się Twoim penisem. Zosia wstała i w parę dosłownie sekund pozbyła się ubrania. Postanowiłem wykorzystać tę chwilę i również szybko zrzuciłem z siebie resztę ubrań.
Pewnym ruchem wrzuciłem ją na łóżko i ustami sięgnąłem do jej gorącej cipki. Lizałem ją tak dłuższą chwilę. Mój język zajmował się jej wnętrzem, jak i krążył mokry po jej wargach sromowych. Była mokra i cieplutka. Lizanie sprawiało mi dużą przyjemność. Mój kutas był twardy i tylko czekał na wejście w tą mokrą cipkę.
Sex sesja w moim domu
Po kliku kolejnych minutach Zosia gestem wskazała, że chce go w środku. Przyciągnęła mnie do siebie, zaczęliśmy się całować. W ustach czułem smak jej cipki, ona również musiała go czuć. Zaczęła mi wylizywać twarz ze swoich soków, mój kutas bez problemów wchodził w nią.
Po chwili posuwałem już ją rytmicznie i głęboko. Dosięgnąłem ręką ręcznik, pod którym schowała sex zabawki. Sięgnąłem po większy, kierując wprost w jej usta. Zaczęła go obciągać, jak prawdziwego kutasa. Lizała, drażniła językiem, aż w końcu prawie cały zniknął w jej ustach.
– Pieprz mnie mocniej!
Wszedłem po tych słowach ostrzej, mocniej przyciskając jej ciało do łóżka. Sięgnąłem po mniejszy żelowy gadżet. Wcisnąłem jej do ust obok tego dużego. Ledwo jej się mieściły oba. Po chwili żelowy gadżet wsuwałem obok mojego kutasa, jęknęła cicho. Czułem, że właśnie tego oczekiwała.
Posuwałem ją teraz dwoma kutasami. Pilnowałem, żeby żelowe dildo nie wysuwało się z jej napalonej cipki.
– Mocniej mnie rżnij!
Moje biodra ostro docisnąłem do jej krocza.
– Tego chcesz suko?
– Rżnij mnie jak dziwkę.
– Chciałbyś takie prawdziwe?
– Tak.
Pieprzyłem ją tak długie minuty. W końcu przerwałem, zsunąłem się nisko do jej krocza, spojrzałem na jej mokrą cipkę i wsunąłem jej dużego sztucznego kutasa. Posuwałem ją nim przyglądając się w podnieceniu jak co chwilę znika cały w jej wnętrzu. Zosia chciała dostać się do mojego kutasa więc położyłem się obok niej, tak żeby mój fiut znalazł się obok jej twarzy. Wsunęła go do ust. Sprawnie obciągała. Ja nie przerywałem posuwania jej nową zabawką.
– Chciałbyś takie prawdziwe?
– Mówiłam już, że tak.
Jej oddech stawał się coraz głośniejszy. Pieprzyłem ją jeszcze mocniej sztucznym kutasem, a ona coraz zachłanniej obciągała mojego. Dochodziła, jej oddech stawał się bardziej głęboki i głośny. Wystrzeliłem wprost w jej usta. Czułem, jak połyka spermę. Robiła to pierwszy raz, wylizała kutasa z resztek nasienia. Zwolniłem tempo posuwania. Chciałem wciągnąć z jej cipki gadżet, ale zatrzymała moja rękę.
– Chodź tu.
Położyłem się obok niej. W jej kroczu nadal było dildo. Objąłem ją czule, a ona zamknęła oczy.
– Trzeba się przespać. – powiedziała.